Ale sobie pofolgowalem w ten weekend - jak jakis nienazarty gowniarz :P Zostalo tylko 10 dni a ja wczoraj:
Poziom acetony spadl na lep na szyje rano - 1.7 to stan przed ketoza. Zejdzie kilka dni zanim wejde z powrotem w stan ketozy - jesli mam w ogole marzyc zeby osiagnac gol to nastepny weekend musi byc super strict.
A dzis na dokladne kompletnie bezrefelsycjne zjadlem sunday roast:
Niby czlowiek dorosly a jak poczuje zapach pieczonych kartofli to silna wola nie daje rade :P
Od kilku dni w UK ciagle powyzej 30 stopni - piekarnik! Dobrze, ze chociaz wieczorem poszedlem na spacerek - 17 tys krokow sie udalo ;)
Ciekawa sprawa dzisiaj aktywnosc na Oura - pokazuje 100 - jeszcze nigdy tyle nie mialem - chyba chodzi o to, ze wczoraj bylo zero aktywnosci a dzis bylo 170% normy.
Wszystkie dane w jednym miejscu tutaj
Waga na dzis: (Withings)
Dzisiejsza aktywnosc (Withings):
Poziom acetonu w oddechu dzis rano:
Jakos snu (Oura):
Gotowosc do dzialania (Oura):
Dzisiejsza aktywnosc (Oura):
Ile zajelo mi napisanie tej notatki: plus minus 5 minut :D
I to by bylo na tyle. Do jutra!
Piotr Bogusław Seefeld