Z nowu jestesmy po dobrej stronie niebieskiej lini - co prawda zapas wynosi ledwo 0.09kg ale lepsze to niz nic!
W ogole to cos za dobrze mi ostatnio idzie — a wiadomo — jak za dlugo za dobrze idzie to cos musi sie zesrac — bo porzadek, sprawiedliwosc i balans we wrzechswiecie musi byc.
Ostatnie 4 dni to piekne spadki. Troche mam stracha, ze na koncowce waga sie zatrzyma.
Pogoda idealna na spacery, znaczy sie ciagle pada i nie ma upalow ;) Dzis piateczek — wiec teraz najwazniejsze, zeby trzymac diete przez weekend! We wszystkie weekendy od rozpoaczecia tego challenge cos podjadalem, ale teraz juz nie bedzie czasu wiec poinformowalem zone zeby przypadkiem nie planowala zadnych wypadow do pubow i nie chrupala w mojej obecnosci zadnych chrupokow.
Wszystkie dane w jednym miejscu tutaj
Waga na dzis: (Withings)
Dzisiejsza aktywnosc (Withings):
Poziom acetonu w oddechu dzis rano:
Jakos snu (Oura):
Gotowosc do dzialania (Oura):
Dzisiejsza aktywnosc (Oura):
Ile zajelo mi napisanie tej notatki: plus minus 5 minut :D
I to by bylo na tyle. Do jutra!
Piotr Bogusław Seefeld