Jestesmy w polowie challengu nr 2 - czas na podsumowanie i poprawki!
Policzmy, zalozmy nastepujacy system: 1pkt kiedy wstalem, 0.5pkt kiedy wstalem ale wrocilem dospac - oraz - 0pkt kiedy nie dalo rady wstac ;)
Tutaj sprawa jest bardzo prosta - 15 na 15 - kazdy dzien udalo sie pomedytowac! Wiec tutaj jest dobrze.
Teraz spojrzmy jak wyglada sytuacja jesli chodzi o wstawanie przed 5:55. Wstaje troche wczesniej, ale licze czas od selfie ;)
Policzmy, zalozmy nastepujacy system: 1pkt kiedy wstalem, 0.5pkt kiedy wstalem ale wrocilem dospac - oraz - 0pkt kiedy nie dalo rady wstac ;)
Podliczmy…
Razem jest tylko 9.5pkt na 15!
Czyli tylko 63.333333% skutecznosci - wystawilbym sobie dwoje i to z minusem!
Dzieki poranemu wstawaniu udalo sie popracowac ~11h nad wlasnymi projektami. 11h w porownaniu do 0h, ktore bym wypracowal bez porannego wstawania to wynik dla mnie bardzo zadawalajacy.
Skupie sie glownie na porannym wstawaniu, poniewaz tylko z tym mam problem.
Co robie zle? Lekkomysne zachowania:
Na druga czesc challenge chce wprowadzic nastepujace poprawki:
Wlasnie wyszedl nowy zegarek od Apple - dostepny jest dopiero w pazdzierniuku w wariancie, ktory mnie interesuje - to sie bardzo dobrze sklada ;)
Jak uda sie wstac wszystkie dni w druga polowe challnege nagrodze sie nowych Apple Watch - ktory przy okazji dodal nowe funckjonalnosci zwiazane ze sledzeniem snu ;)
I to by bylo na tyle. Trzymajcie kciuki!
Piotr Bogusław Seefeld